W czwartek na drodze krajowej nr 51, między Olsztynem a Lidzbarkiem Warmińskim zderzyły się cztery auta osobowe. W wyniku zdarzenia ranne zostały cztery osoby.
Do groźnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 51 pod Olsztynem. Samochód osobowy zjechał z drogi i i uderzył w drzewo. Jak się okazało kierowca był pijany. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Blisko 4 promile alkoholu w organizmie miał 31-latek, który uciekał autem terenowym przed policją. Mężczyzna nie dość, że był kompletnie pijany to na dodatek nie posiadł uprawnień do kierowania pojazdami.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek rano na drodze krajowej numer 16 w okolicach miejscowości Długie w woj. warmińsko-mazurskim. Ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym i przygniotła auto. Kobiety kierującej toyotą nie udało się uratować.
W szpitalu zmarła trzecia osoba ciężko ranna we wczorajszym wypadku na drodze krajowej nr 16 pod Olsztynem. Ofiarą jest 41-letni mężczyzna. Na miejscu zdarzenia zginęli 29 i 37-latek. Prawdopodobną przyczyny zdarzenia był nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania przez kierującego fordem.
Dwie osoby nie żyją, a cztery zostały ranne to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w środę wieczorem na drodze krajowej nr 16 na trasie Łęgajny-Kaplityny w woj. warmińsko-mazurskim.
"Niby tylko 13 lat, a w sercu ogromna wrażliwość, empatia i wielka odpowiedzialność, której czasami brakuje dorosłym" - w taki sposób policjanci opisują wzorową postawę trzech nastolatków ze Szczytna, którzy zareagowali na bulwersujące zachowanie nietrzeźwej kobiety, która podjechała pod sklep i wyrzuciła ze swojego pojazdu czworonoga.
20-latka na kasie samoobsługowej w markecie oszukiwała wybierając tańsze produkty. Kobieta ważyła mango i awokado, a na panelu kasy celowo wybrała ikonkę z jabłkiem i gruszką, bo były tańsze. Młoda kobieta oszukała sklep na 12 złotych. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
Z prawem jazdy pożegnała się kierująca osobowym fordem, która zignorowała czerwone światło i zderzyła się z prawidłowo jadącym oplem. Moment kolizji zarejestrował miejski monitoring.
Policjantów gołdapskiej prewencji w trakcie służby spotkał szokujący widok. W pewnej odległości od nich jakiś człowiek płonął jak żywa pochodnia.