Do zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych doszło na drodze krajowej numer 16 między Biskupcem a Barczewem w woj. warmińsko-mazurskim. W wyniku zderzenia, jeden z pojazdów stanął w ogniu.
Na trasie Dębówko – Szczytno w woj. warmińsko mazurskim 18-letni kierowca opla nie dostosował prędkości do warunków drogowych i z impetem uderzył w drzewo. Jak się okazało nastolatek prawo jazdy miał zaledwie od miesiąca.
Do wypadku ze skutkiem śmiertelnym doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej nr 541 na trasie Lidzbark - Kiełpiny w woj. warmińsko-mazurskim. 20-latek kierujący autem osobowym zjechał z drogi i uderzył w drzewo. 17-letnia pasażerka zginęła na miejscu.
Do niecodziennego wypadku doszło w sobotę na drodze krajowej nr 15 pod Lubawą w woj. warmińsko-mazurskim. Zderzyły się tam cztery policyjne radiowozy. Kilku policjantów zostało przewiezionych do szpitala.
18-latek wjechał samochodem na rampę załadunkową, z której auto spadło przewracając się na dach. Młody mężczyzna z urazem kręgosłupa trafił do szpitala. Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia drogowego.
"Wypiłem 30 piw i stwierdziłem, że nie będę w stanie pracować, więc pojechałem do szefa, żeby mu o tym powiedzieć...” - tak tłumaczył się 30-letni mieszkaniec Węgorzewa, który swoją podróż zakończył na dachu. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
63-letni mężczyzna usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych pod adresem żony i syna. Agresor groził najbliższym pozbawieniem życia przy pomocy młota oraz siekiery.
Koszmarny wypadek miał miejsce w miejscowości Antonia w województwie warmińsko-mazurskim. Samochód osobowy uderzył w barierę i stanął w płomieniach. 30-letni kierowca zginął na miejscu.
W czwartek na drodze krajowej nr 51, między Olsztynem a Lidzbarkiem Warmińskim zderzyły się cztery auta osobowe. W wyniku zdarzenia ranne zostały cztery osoby.
Do groźnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 51 pod Olsztynem. Samochód osobowy zjechał z drogi i i uderzył w drzewo. Jak się okazało kierowca był pijany. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Blisko 4 promile alkoholu w organizmie miał 31-latek, który uciekał autem terenowym przed policją. Mężczyzna nie dość, że był kompletnie pijany to na dodatek nie posiadł uprawnień do kierowania pojazdami.