Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

Jechał „złomem” na złom, bo szef chciał zaoszczędzić na lawecie FOTO

Właściciel samochodu dostawczego chcąc zaoszczędzić na wynajmie lawety, posadził za kierownicę pracownika i polecił mu dostarczyć samochód do stacji demontażu. „Nie udało się. Dostawczak i tak trafił na lawetę”.

W miniony czwartek na obwodnicy Olsztyna, na drodze krajowej nr 16 inspektorzy z Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej zatrzymali do kontroli samochód dostawczy marki Iveco.

Kontrola stanu technicznego pojazdu wzbudziła wątpliwości funkcjonariuszy.

– Z opon wystawały druty, z silnika wyciekały płyny. Nie działał sygnał dźwiękowy i oświetlenie pojazdu. Samochód w takim stanie technicznym nie powinien być dopuszczony do ruchu. Podejrzenia inspektorów okazały się trafne. Dostawczak nie posiadał ważnych badań technicznych, a jego dowód rejestracyjny był zatrzymany – przekazał Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Na miejsce kontroli przyjechał właściciel pojazdu, który wyjaśnił, że kierowca prowadził auto do stacji demontażu pojazdów. Chciał w ten sposób „zaoszczędzić” na lawecie. Teraz pomimo kosztów wynajęcia lawety, właściciel musiał zapłacić mandat karny. 

(fot. GITD)

Komentarze wyłączone