Wtorek, 19 marca 202419/03/2024

Kierowca lamborghini zignorował znak zakazu ruchu i udając obcokrajowca próbował utrudnić czynności policjantom

Policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego ukarali 24-letniego kierowcę lamborghini huracan mandatem w wysokości 5000 złotych. Mężczyzna wjechał na Krakowskie Przedmieście w Warszawie pomimo umieszczonego tam znaku B-1. Na sprawcę wykroczenia policjanci nałożyli także 5 punktów karnych.

Mandatem karnym kredytowanym w kwocie 5000 złotych zakończyła się interwencja śródmiejskich wywiadowców na Krakowskim Przedmieściu. To w tym miejscu policjanci zauważyli kierowcę lamborghini huracan, który zignorował znak pionowy B-1 dotyczący zakazu ruchu w obu kierunkach i wjechał na reprezentacyjną ulicę Warszawy.

Wywiadowcy zatrzymali do kontroli drogowej lekceważącego przepisy ruchu drogowego mężczyznę i poinformowali go o konsekwencjach za popełnione wykroczenie. 24-latek, chcąc utrudnić prowadzone wobec niego czynności, udawał obcokrajowca, który posługuje się tylko językiem angielskim. W rzeczywistości okazało się, że jest Polakiem, mieszka na stałe w Polsce i mówi w ojczystym języku.

Mężczyzna przyjął nałożony na niego mandat, a co za tym idzie i 5 punktów karnych.

(fot. pixabay.com, źródło KSP)

3 komentarze

  1. skoro kierował huracanem, to dlaczego na zdjęciu aventador?

  2. W artykule Huracan, na zdjęciu Aventador

  3. dobra skąd małolat miał kasę na lambo??