Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

Klacz wpadła do studni. Zwierzę uratowali strażacy ZDJĘCIA

Do niecodziennej akcji ratunkowej zostali zadysponowani strażacy z powiatu giżyckiego. Pomocy wymagała klacz, która wpadła do studni i nie była w stanie się samodzielnie wydostać.

Wczoraj po godzinie 15 strażacy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w Sulimach w powiecie giżyckim doszło do nieszczęśliwego wypadku. W pobliżu jednej z posesji klacz wpadła do starej studni.

– Zwierzę znalazło się w wąskiej, kamiennej studni na głębokości ponad 3 metrów. Klacz nie była w stanie samodzielnie się wydostać – przekazał st. kpt. Grzegorz Różański z PSP w Olsztynie.

Do akcji ratowniczej z giżyckiej jednostki ratowniczo-gaśniczej zadysponowano dwa zastępy pożarnicze oraz jeden z wojskowej straży pożarnej. Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia właściciel poinformował, że zwierzę jest bardzo wystraszone i bardzo zmęczone. Klacz w studni usadowiona była zadem na dnie, a głowa w nienaturalny sposób opierała się o ściany.

– Strażacy przygotowali teren wokół studni, usunęli krzewy i konary drzew, które utrudniały dostęp do zwierzęcia. Równolegle strażacy przygotowali zawiesia pasowe, które przełożyli za grzbietem i przednimi kończynami klaczy, tworząc w ten sposób pętlę ratowniczą. Ponadto głowę zwierzęcia ustabilizowali przy pomocy linek ratowniczych. Tak przygotowaną klacz wydobyto ze studni przy wykorzystaniu ciągnika rolniczego, wyposażonego w wysięgnik hydrauliczny – poinformował Rzecznik Prasowy Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. kpt. Grzegorz Różański.

Klacz po chwili odpoczynku o własnych siłach powróciła do stajni.

(fot. PSP Osztyn)

Komentarze wyłączone