Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Martwy pies w mieszkaniu w Gliwicach. „Trzy dni wcześniej słychać było słabe szczekanie”

W jednym z mieszkań w gliwickiej dzielnicy Zatorze ujawniono martwego psa. 44-letni właściciel lokalu twierdził, że mieszkanie opuścił dwa dni wcześniej. Sprawą zajmują się policjanci.

Wczoraj po południu do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach, wpłynęła informacja z OTOZ Animals o niepokojącej sytuacji.

„Sąsiad od dłuższego czasu nie pokazywał się, a z jego mieszkania w gliwickiej dzielnicy Zatorze trzy dni wcześniej słychać było słabe szczekanie psa” – ta informacja spowodowała, że na miejsce natychmiast wysłano policjantów i strażaków.

Po dotarciu pod wskazany adres, strażacy zajrzeli do mieszkania przez okno, za pomocą specjalnego podnośnika. Zauważyli tam leżącego na podłodze psa bez oznak życia.

Dzielnicowy zdołał nawiązać kontakt z 44-letnim właścicielem lokalu. Ten przyjechał na miejsce twierdząc, że mieszkanie opuścił dwa dni wcześniej. Po otwarciu drzwi okazało się, że na podłodze leży martwy, skrajnie wychudzony pies.

– W domu na podłodze znajdowały się duże ilości psich odchodów. Nie znaleziono natomiast żadnego jedzenia, czy też picia dla zwierzęcia przekazała śląska policja.

Mundurowi przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, wykonując dokumentację dochodzeniowo-śledczą.  Kryminalni z II komisariatu powołali już biegłego z zakresu weterynarii, który określi czas i przyczynę śmierci psa. To pozwoli podjąć kolejne kroki prawne.

(fot. pixabay.com, źródło KMP Gliwice)

Komentarze wyłączone