Mieszkaniec gminy Ostrów Mazowiecka postawił na nogi służby ratownicze. Mężczyzna poinformował, że ma w szopie bombę lotniczą, którą zdetonuje wysadzając siebie i połowę swojej miejscowości.
17-latka zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała o podłożonym ładunku wybuchowym w sklepie. Po przeprowadzeniu ewakuacji ok. 70 osób i dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń oraz pobliskiego terenu okazało się, że alarm był fałszywy. Nastolatka przyznała się do winy. Grozi jej 8 lat pozbawienia wolności.
Dwaj 11-letni chłopcy są odpowiedzialni za wywołanie fałszywego alarmu bombowego w Lędzinach na Śląsku. Dzieci dla zabawy wybierały przypadkowe numery telefonów, informując rozmówców o podłożeniu bomby. O sprawie zostanie powiadomiony sąd rodzinny, […]
Każde bezpodstawne wezwanie służb traktowane jest jako wywołanie fałszywego alarmu, czy też wprowadzenie w błąd, co skutkuje karą grzywny. Przekonał się o tym mężczyzna, który wezwał pogotowie ratunkowe bo chciał „podwózki” do domu. […]