42 kilogramy - tyle ważył guz, który kilka dni temu lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze usunęli z brzucha pacjentki. "Podobno ważył więcej, niż ona sama. Niemożliwe? A jednak!" - przekazały władze szpitala.
74-letnia mieszkanka Namysłowa w trakcie pandemii leczyła się przez teleporady. Kobietę niepokoił stale powiększający się brzuch. Gdy leczenie na odległość nie przyniosło efektów, kobieta zgłosiła się do szpitala. Tam okazało się, że w jej jamie brzusznej rozwinął się ogromny guz.