Kierowca toyoty stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik. Samochód koziołkował, a mężczyzna wypadł z auta. Jak się okazało 45-latek był kompletnie pijany.
44-letni kierowca mercedesa jadąc tzw. „wężykiem” uderzył w przyczepkę ciągniętą przez audi, a następnie kilkukrotnie dachował, po czym wjechał do rowu i zatrzymał się na polanie. Jak się okazało mężczyzna był pijany i miał sądowy zakaz kierowania pojazdami.