Strażnicy miejscy ze Szczecina przyłapali na gorącym uczynku mężczyznę, który pisał markerem po wiacie przystankowej. Wandal twierdził, że "skoro przystanki komunikacji publicznej są miejskie i dla mieszkańców, to także należą do niego". Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, dlatego sprawa znajdzie swój finał w sądzie.