Jedna osoba zginęła w tragicznym wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem w Skarżysku-Kamiennej w woj. świętokrzyskim. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe.
Blisko trzy promile alkoholu miał w organizmie 64-latek, który przyjechał oplem na zakupy do sklepu. Nietrzeźwego mężczyznę zauważył jeden z klientów, który o zdarzeniu powiadomił policję.
Do niecodziennej akcji ratunkowej zostali zadysponowani strażacy ze Skarżyska-Kamiennej w woj. świętokrzyskim. Pomocy potrzebował lis, który zaplątał się w siatkę na boisku.
19-latka ze Skarżyska-Kamiennej w woj. świętokrzyskim sprowadziła na siebie "lawinę" kłopotów. Ćwiczyła manewry przed skarżyskim cmentarzem, a pokłosiem ćwiczeń były trzy uszkodzone nagrobki, uszkodzone ogrodzenie cmentarza i zniszczone audi. Kobieta nie posiadała uprawnień do kierowania, a auto obowiązkowej polisy OC.
Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj po południu w Skarżysku-Kamiennej w woj. świętokrzyskim. Nie żyje mężczyzna potrącony przez pociąg.
Na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Skarżysku-Kamiennej zgłosiła się kobieta z opuchniętym palcem. Jak się okazało, pacjentka nie była w stanie samodzielnie zdjąć obrączki. Kobiecie pomogli strażacy.
Pijani rodzice 3-mieisięcznej dziewczynki, rzucili się do ucieczki, po tym jak pracownicy opieki społecznej ujawnili, że sprawują opiekę nad dzieckiem będąc pod wpływem alkoholu. Niemowlę wypadło ojcu z nosidełka i w ciężkim stanie trafiło do szpitala. 36-latka i jej 34-letni partner zostali zatrzymani.
1,7 promila alkoholu w organizmie miał 77-letni kierujący mitsubishi, który uderzył w miejską latarnię, ściął dwa znaki drogowe i kilka słupków na chodniku. Zdarzenie zarejestrował monitoring.
Zdeterminowany 21-latek próbował ukraść samochód marki BMW z jednego z parkingów w Skarżysku-Kamiennej. Włamywacz był tak uparty, że spędził w niemieckim aucie ok. 10 godzin, usiłując je uruchomić.