Do czternastu ofiar wzrósł bilans katastrofy kolejki górskiej, do której doszło w niedzielę we włoskich Alpach w Piemoncie. Jedno z dzieci, które przeżyły wypadek zmarło wczoraj wieczorem w szpitalu w Turynie. Lekarze nadal walczą o życie 5-letniego chłopca.
13 osób zginęło w niedzielnej katastrofie kolejki górskiej we włoskich Alpach w Piemoncie. Kolejka łącząca miejscowość turystyczną Stresa ze szczytem Mottarone runęła na ziemię po zerwaniu liny.