Środa, 08 maja 202408/05/2024

Brutalny atak na bezdomnego. Koledzy oprawcy wszystko nagrywali [foto, wideo]

Policjanci zatrzymali 28-letniego pseudokibica podejrzanego o pobicie bezdomnego mężczyzny i zmuszanie go do określonego zachowania. Koledzy oprawcy nagrali wszystko telefonem komórkowym. Bulwersujący jest fakt, że ta sytuacja miała miejsce w centrum miasta, a nikt ze świadków nie powiadomił policji.

Do przestępstwa doszło na początku maja w godzinach popołudniowych, w centrum Rudy Śląskiej. W czasie gdy sprawca bił 56-letniego bezdomnego, ulicą przejeżdżały samochody, a chodnikiem po drugiej stronie ulicy przechodzili piesi. Nikt jednak nie pomógł bezdomnemu, nikt nie zdecydował się nawet na krótki anonimowy telefon informujący policjantów o zajściu.

Kryminalni z rudzkiej komendy namierzyli sprawcę, powiązanego ze środowiskiem pseudokibiców. Ku zdziwieniu 28-latka, policjanci na jego telefonie znaleźli dwa filmy, które uwieczniły jego wyczyny. Napastnik najpierw znęcał się nad bezdomnym, zmuszając go do wykonywania poniżających poleceń, a w kolejnym dniu pobił siedzącego na przystanku 56-latka.

Zatrzymany przyznał się od popełnionych przestępstw. Śledczy przedstawili mu dwa zarzuty, a prokurator objął go policyjnym dozorem. Za uszkodzenie ciała i zmuszanie do określonego zachowania grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

https://info112.pl/wp-content/uploads/2020/05/56-615537.mp4

(fot. wideo Policja Śląska, źródło Policja Śląska)

8 komentarzy

  1. najzabawniejsze jest to że doniósł na wszystkich którzy go nagrywali i koledzy również będą mieli postawione zarzuty za nie udzielenie pomocy

  • Takie pieprzone bezmózgi powinny być utylizowane śmierciarkami

  • Rudy konfident. Tacy są najgorsi.

  • Jestem ciekawy jak klasyfikuje się osobę zatrzymaną za pobicie jako pseudokibic, czy funkcjonariusze przy spisywaniu zeznań oprawcy w szeregu zadanych pytań pytają również o przynależność klubową? Czy może funkcjonariusze w trakcie przeszukiwania oprawcy ujawnili stare bilety lub karnet na mecze miejscowej drużyny? A może oprawca podczas transportu na komendę pod nosem nucił hymn lokalnego klubu? Może oprawca miał smycz do kluczy w barwach lokalnej drużyny? Albo mu raca wypadła ze skarpety jak się rozbierał na rewizje osobistą. Bardzo jestem ciekaw tego ciągu przyczynowo-skutkowego, który skategoryzował oprawcę jako pseudokibic.

  • Anonimowy telefon do milicji? Ciekawe jak. Może z komórki zarejestrowanej na swoje nazwisko? Poza tym milicja to taka sama zgraja bandziorów jak ci w dresach i najbezpieczniej nie wzywać.

  • Dużo nam na komendzie opowiedzial

  • Exit mobile version