Noworodek w „Oknie życia” w Radomiu. „Zakrwawiony, zawinięty w dwa ręczniki i kocyk” 19:00 30-09-2020

Noworodek został znaleziony we wtorek po godzinie 16 w radomskim „Oknie życia” przy ul. Struga 31.
– Wybiegłyśmy do „Okna” i zobaczyłyśmy dzieciątko zawinięte w dwa ręczniki i kocyk. Chłopczyk był zaraz po porodzie… – mówi s. Beniamina, przełożona Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które wraz z Caritas Diecezji Radomskiej, opiekuje się radomskim „Oknem życia”
Chłopiec był zaraz po porodzie, „jeszcze zakrwawiony, zawinięty w dwa ręczniki i kocyk”. Zgodnie z przyjętymi procedurami na miejsce została wezwana policja i pogotowie. Siostry zawiadomiły również radomską Caritas.
Dziecko trafiło do szpitala. Po wstępnych oględzinach wszystko wskazuje na to, że jest zdrowe. Przez kilka dni noworodek będzie w szpitalu, potem trafi do pogotowia rodzinnego. Po 6 tygodniach zostanie wszczęta procedura adopcyjna.
– Bardzo dziękujemy matce dziecka, że miała odwagę pozostawić je w „Oknie życia”. Na pewno nie była to łatwa decyzja. Dzięki temu ono żyje. Kolejne życie zostało uratowane. Na pewno dziecko wychowa się w rodzinie – dodaje.
To trzecie dziecko odnalezione w radomskim „Oknie życia”. Ostatni raz alarm włączył się 14 marca 2017 roku, kiedy to w „Oknie życia” pozostawiono matą Faustynę.
– Takie „Okna życia” są potrzebne, żeby matki mogły, dziecko oddać, a nie mordować. Nie ma tu monitoringu, nikt nie będzie oceniał matki, która skorzystała z naszej pomocy. — dodaje s. Beniamina.
Radomskie Okno Życia” zostało założone z inicjatywy śp. abp. Zygmunta Zimowskiego 1 czerwca 2009 r. jako pierwsze „Okno Życia” w Diecezji Radomskiej. Siostry czuwają przy nim całą dobę.
„Okno Życia” to miejsce, w którym matka może anonimowo pozostawić swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Nie ma przy nim monitoringu. Gdy dziecko pojawi się w oknie, siostry są informowane odpowiednim alarmem o otwarciu okna. Następnie na miejsce jest wzywane pogotowie, dziecko jest badane i trafia do szpitala. O pozostawionym dziecku informowany jest też ośrodek adopcyjny, który natychmiast powiadamia o tym sąd, prosząc jednocześnie o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka i nadanie mu tożsamości. Sąd też wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej.
(fot. Diecezja Radomska)
Komentarze wyłączone