Poniedziałek, 17 czerwca 202417/06/2024

O włos od wypadku. „Znaki dla niego nic nie znaczyły” (wideo)

Do niebezpiecznej sytuacji drogowej doszło w Inowrocławiu. Jeden z kierowców tak niebezpiecznie wymusił pierwszeństwo drugiemu, że niewiele brakowało do zderzenia. Sytuację potwierdziło nagranie z samochodowej kamery.

Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek (26.07.21). Na skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Glempa w Inowrocławiu.

– Nadjeżdżający z lewej strony kierowca samochodu marki Ford Mondeo w ogóle jakby nie znał przepisów ruchu drogowego, a znaki dla niego nic nie znaczyły wymusił pierwszeństwo i bezpośrednio przed maską innego kierowcy przemknął, przecinając mu drogę – przekazała asp. szt. Izabella Drobniecka rzecznik prasowy KPP w Inowrocławiu.

Wykroczenie uwieczniła samochodowa kamera. Policjanci ruchu drogowego szybko ustalili właściciela pojazdu i dotarli do niego.

37-letni kierowca forda nie był zaskoczony wizytą, bo dokładnie wiedział co zrobił. Tłumaczył się tym, że zupełnie na drodze nikogo nie widział. Policjanci ukarali mężczyznę dwoma mandatami karnymi w kwocie 600 zł za: niezastosowanie się do znaku STOP i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Dostał też 8 punktów karnych.

(fot. wideo KPP Inowrocław, źródło KPP Inowrocław)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone