Tragedia po weselu w Markach. Świadkowa zabiła partnera, para młoda miała pomagać zacierać ślady 15:25 16-08-2021

Aktem oskarżenia przeciwko uczestnikom wesela zakończyło się śledztwo Prokuratury Rejonowej w Wołominie w sprawie morderstwa, do którego doszło w ubiegłym roku na poprawinach w Markach.
Karolina D. i jej partner Piotr J. byli świadkami na ślubie swoich przyjaciół. Na drugi dzień, 22 sierpnia para młoda zorganizowała poprawiny. W trakcie spotkania świadkowa Karolina D. miała zostać wyproszona z imprezy, z powodu agresywnego i wulgarnego zachowania. Z relacji uczestników wydarzenia wynika, że 24-latka była zazdrosna o swojego partnera, kiedy ten rozmawiał z innymi kobietami.
Kobieta opuściła dom, w którym odbywało się przyjęcie, jednak ok. godz. 23 wróciła.
Z ustaleń śledczych wynika, że pomiędzy Karoliną D. i jej partnerem doszło do sprzeczki. Do ugodzenia nożem pokrzywdzonego i jego zgonu doszło około godz. 23. Po północy o zdarzeniu zostało powiadomione pogotowie ratunkowe.
– Po przyjeździe policji i pogotowia stwierdzono brak śladów krwi w mieszkaniu i na ciele pokrzywdzonego. Również narzędzie zbrodni zostało umyte. Na zwłokach biegły stwierdził ślady świadczące o ich przenoszeniu – przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
– Karolina D. została oskarżona o pozbawienie życia z zamiarem bezpośrednim swojego partnera w ten sposób, że zadała mu cios nożem o długości ostrza 28 cm z bardzo dużą siłą w serce – poinformowała prokuratura.
Parze młodej Ewie K. i Dariuszowi K. zarzucono utrudnianie postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Wołominie i pomoc sprawczyni przestępstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej poprzez zacieranie śladów i niezawiadomienie o przestępstwie właściwych organów.
Karolina D. przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu, jednak w złożonych wyjaśnieniach negowała zamiar zabójstwa, twierdząc, że do zadania ciosu doszło przypadkowo.
Kobiecie za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, zaś za poplecznictwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. pixabay.com, źródło Prokuratura Okręgowa w Warszawie)
22 sierpnia którego roku? I wróciła z powrotem??
Dwa zdania wcześniej wyraźnie napisane o jaki czas chodzi – „ubiegłego roku”. Prosimy uważniej czytać. Pozdrawiamy
Ok. Nie zauważyłam. Ale „wróciła tam z powrotem” naprawdę nikogo nie razi takie coś?