47-latka została uduszona. Po 17 latach śledczy wyjaśnili sprawę zabójstwa FOTO, WIDEO 09:08 07-04-2022

Rozwikłanie zagadkowej zbrodni sprzed 17 lat to efekt pracy policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz Zespołu Przestępstw Niewykrytych Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, czyli z tzw. Archiwum X oraz Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
W 2004 roku do dyżurnego policji w Kartuzach wpłynęła informacja o zwłokach 47-letniej kobiety, znalezionych w lesie. Kobieta została uduszona. Wykonane na miejscu zdarzenia czynności i prowadzone postępowanie nie pozwoliły policjantom ustalić i zatrzymać sprawcy tej zbrodni. Sprawa została umorzona, ale śledczy o niej nie zapomnieli.
Po latach zajęli się nią kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz policjanci z gdańskiego Archiwum X oraz prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, którzy skrupulatnie przeanalizowali akta umorzonego postępowania. Śledczy podjęli współpracę z policjantami z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku, którzy, wykorzystując nowoczesne metody badań, ponowne poddali analizie zabezpieczony w 2004 roku materiał dowodowy. Weryfikacja genetyczna śladów biologicznych doprowadziła do wytypowania i zatrzymania osoby podejrzanej o dokonanie zabójstwa 47-letniej kobiety. Mężczyzna ten był przesłuchiwany w charakterze świadka w toku śledztwa prowadzonego w 2004 roku.
Podejrzany został zatrzymany na gdańskim lotnisku, gdy wychodził z samolotu. W zatrzymanie mężczyzny oprócz policjantów zaangażowani zostali funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku 28 marca 2022 roku skierowała do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko 34 letniemu Dariuszowi P., któremu zarzucono popełnienie zbrodni zabójstwa 47 letniej kobiety.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa pokrzywdzonej poprzez uduszenie. W chwili popełnienia zarzuconego czynu był nieletnim po ukończeniu 15 lat. Dariusz P. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Obecnie przebywa w areszcie śledczym. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 8 do 15 lat lub kara 25 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja Pomorska, źródło Policja Pomorska)
Komentarze wyłączone