5-latka biegała boso po ulicy. Rodzice byli kompletnie pijani 21:17 13-06-2022

W minioną sobotę około godziny 18:40, tomaszowscy policjanci otrzymali informację o małym dziecku biegającym boso w rejonie skrzyżowania ulicy Grota Roweckiego i Warszawskiej.
Na miejscu interwencji policjanci zastali 36-letnią mieszkankę województwa pomorskiego, która była świadkiem niebezpiecznej sytuacji i zabrała z jezdni dziecko, opiekując się nim do czasu przyjazdu służb. Mundurowi natychmiast przystąpili do ustalenia rodziców oraz okoliczności w jakich dziewczynka została bez opieki.
Kilka ulic dalej zauważyli kobietę, która zaczęła machać rękoma na widok policyjnego radiowozu. Gdy do niej podjechali, okazało się że poszukuje swojej 5-letniej córki, która oddaliła się z posesji. Szybko wyszło na jaw, że obniżona koncentracja matki malucha spowodowana była alkoholem. Badanie wykazało, że w organizmie miała blisko 3,5 promila. Prowadząc dalsze ustalenia mundurowi dotarli do informacji, iż opiekę nad dzieckiem kobieta sprawowała wspólnie z jego ojcem, który także był pijany. Miał w organizmie blisko 3 promile. Ponadto policjanci ustalili, iż w miejscu zamieszkania pod rzekomą opieką nieodpowiedzialnej matki i ojca znajduje się jeszcze dwójka dzieci w wieku 3 i 6 lat.
Po konsultacji z sędzią rodzinnym i pracownikami MOPS-u podjęto decyzję o przekazaniu trójki rodzeństwa pod opiekę pogotowia opiekuńczego. Pijani rodzice w wieku 42 i 35 lat zostali zatrzymani. Noc spędzili w celach policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej małoletniej córki. O dalszym losie rodziny zadecyduje sąd. Nieodpowiedzialnym rodzicom grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Na słowa uznania zasługuje postawa kobiety będącej świadkiem zajścia, która nie przeszła obojętnie obok sytuacji i zainteresowała się losem małej dziewczynki.
(fot. KPP Tomaszów Mazowiecki, źródło KPP Tomaszów Mazowiecki)
zabierać patusom wszelkie dodatki