Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024

Owczarek podhalański zostawiony w nagrzanym aucie. Właścicielka twierdziła, że „pies lubi przebywać w samochodzie” ZDJĘCIA

W samo południe w Krakowie właścicielka owczarka podhalańskiego zostawiła swojego pupila w nagrzanym aucie, zaparkowanym w pełnym słońcu. Psa, który ciężko oddychał i miał ślinotok zauważyła przypadkowa osoba, która o zdarzeniu powiadomiła strażników miejskich.

W samo południe do Staży Miejskiej w Krakowie zadzwoniła mieszkanka Nowej Huty prosząc o pomoc. Kobieta zaobserwowała, że od jakiegoś czasu na os. Szklane Domy, w zamkniętym samochodzie znajduje się pies. Po kilku minutach na miejscu zjawił się patrol.

– W peugeocie zaparkowanym w pełnym słońcu siedział owczarek podhalański, który ciężko oddychał i miał ślinotok. Chociaż szyby w aucie były lekko uchylone, karoseria była tak nagrzana, że aż ciężko nam było wyobrazić sobie przebywanie w środku nawet przez chwilę. Dlatego wykorzystując uchylone okno, szybko otworzyliśmy drzwi oraz bagażnik pojazdu, a następnie powiadomiliśmy o zdarzeniu KTOZ oraz policję – przekazała Straż Miejska Miasta Krakowa.

Kilka minut później przyszła właścicielka psa, twierdząc, że nie było jej tylko pół godziny i nic złego się nie stało, bo według niej „pies lubi przebywać w samochodzie”.

Pracownik Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, który obejrzał owczarka w obecności funkcjonariuszy, wydał nakazowe skierowanie na badanie weterynaryjne jeszcze tego samego dnia. Dalsze postępowanie wyjaśniające przejęła policja.

(fot. Straż Miejska Miasta Krakowa)

Jeden komentarz

  1. Co za tępa rura.

Exit mobile version