Piątek, 03 maja 202403/05/2024

8-latka wezwała policję do pijanej matki, bo bała się o 2-letnią siostrę

Policjanci zatrzymali 40-latkę, która sprawowała opiekę nad dziećmi mając w organizmie 4 promile alkoholu. Policjantów na miejsce wezwała 8-letnia córka kobiety, która bała się o swoją dwuletnią siostrę, trzymaną na rękach przez bełkoczącą i słaniającą się na nogach matkę.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań na warszawskim Ursynowie. 8-letnia dziewczynka nie mogąc patrzeć, jak jej matka słaniając się na nogach, trzyma na rękach jej 2-letnią siostrę, zdecydowała się zadzwonić na policję. Dziewczynka bała się, że w każdej chwili może stać się coś złego.

Policjanci pojawili się w mieszkaniu kilka minut po zgłoszeniu. W mieszkaniu w łóżeczku leżała dwuletnia dziewczynka. Starsza siedziała na kanapie obok pijanej matki.

– Kobieta z trudem wypowiadała zdania. Na pytanie, gdzie jest ojciec dzieci, powiedziała, że nie wie. Dziewczynka powiedziała, że jej tata w piątek wyszedł z domu i nie wrócił, ale dzwoni do niej. Chwilę po tej rozmowie zadzwonił do córki. Kiedy policjant podjął z nim rozmowę, 40-latek oświadczył, że nie może zająć się córką, ponieważ teraz pije alkohol – przekazała policja.

Mężczyzna wiedział, że jego partnerka ma problem alkoholowy i się leczyła, ale w czasie, gdy poszedł się napić z kolegami, ona była trzeźwa. Mężczyzna oświadczył, że za chwilę wróci do domu z trzeźwym opiekunem i faktycznie po kilkunastu minutach przyszedł z 40-letnim przyjacielem rodziny, będącym jednocześnie ojcem chrzestnym jednej z dziewczynek. Badanie policyjnym alkotestem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci pozostawili dzieci pod jego opieką.

Wynik badania matki dzieci wyglądał zupełnie inaczej. Alkotest wykazał, że miała ona prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Jej konkubent miał półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policjanci zatrzymali matkę w związku z tym, że naraziła ona swoje dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty, za które sąd może ją skazać na 5 lat więzienia oraz zobowiązać do podjęcia leczenia.

W związku z sytuacją, w której znalazły się małoletnie dzieci, policjanci przekażą materiały w tej sprawie także do Sądu Rodzinnego i Nieletnich celem rozpatrzenia ewentualności objęcia rodziny nadzorem. Postępowanie w tej sprawie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Ursynów.

(fot. Policja, źródło Policja)

Jeden komentarz

  1. Teraz zastanówmy się, czy nie było by tej patologii, gdyby nie pińsetplus?

Exit mobile version