Zapatrzona w telefon weszła wprost przed tramwaj. Jest nagranie wypadku WIDEO 09:13 14-02-2023

Do wypadku doszło w miniony piątek tuż po 13.00 na torowisku w kierunku Katowic.
32-letnia mieszkanka miasta przechodziła z przystanku autobusowego Chorzów AKS w kierunku ul. Paderewskiego. Idąc wzdłuż torowiska, nagle skręciła w lewo, wchodząc bezpośrednio przed tramwaj linii 60.
W wyniku potrącenia kobieta doznała urazu głowy i została przewieziona do szpitala. Na nagraniu z monitoringu widać, że wchodząc na torowisko bezpośrednio przed jadący tramwaj, chorzowianka nie rozejrzała się, czy nic nie jedzie. Dodatkowo trzymała w ręce telefon, a w uszach miała słuchawki. Brak obserwacji otoczenia i korzystanie z telefonu, doprowadziło do wypadku.
W wyniku awaryjnego hamowania tramwaju, 75-letnia mieszkanka Chorzowa podczas upadku doznała urazu kręgosłupa oraz nogi. Ona również została przewieziona do szpitala.
(fot. KMP w Chorzowie, źródło KMP w Chorzowie)
Miała baba niezły refleks.
Motorniczy powinien odpowiadać za narażenia życia i zdrowia pasażerów. Tych jest więcej i maja pełne prawo podróżować tramwajem. A idiotka (nie możemy mówić o zagapieniu się, gdy ktoś zamiast na drogę patrzy w telefon) sama by się wyeliminowała.
W takiej sytuacji motorniczy nie powinien hamować, bo 1. jeżeli zaczął hamować po uderzeniu w tą z telefonem, to jej już nie pomógł, a zaszkodził ludziom w tramwaju – błąd motorniczego. 2. jeżeli zaczął hamować przed uderzeniem, to spowodował, że ta z telefonem zamiast otrzeć się o tramwaj, bardziej przed niego weszła, więc została uderzona w większą część ciała, czyli bardziej jej zaszkodził plus pasażerom jak w pkt 1.
Wniosek – powinien łagodnie hamować po uderzeniu.