Czwartek, 16 maja 202416/05/2024

Eksplozja pocisku w lesie pod Radomiem. Policja zatrzymała dwie osoby WIDEO

Policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy podpalili pocisk znaleziony w lesie, po czym spowodowali jego wybuch, który odczuwany i słyszany był w zasięgu kilkuset metrów. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.

W minioną niedzielę mieszkańcy jednej z miejscowości pod Radomiem powiadomili o ogromnych huku pochodzącym z okolic lasu w Wojsławicach.

Na miejsce skierowani zostali policjanci, którzy zabezpieczyli ujawnione miejsce wybuchu przed dostępem osób postronnych. Wspólnie z żołnierzami i strażakami rozpoczęli czynności na miejscu. Zabezpieczono dziesiątki metalowych odłamków, z których część była wbita w drzewa.

Już wstępne czynności wskazywały na to, że do eksplozji pocisku artyleryjskiego prawdopodobnie z okresu II wojny światowej doprowadził człowiek. Kilkanaście godzin trwały oględziny miejsca wybuchu. W tym czasie kolejni policjanci już pracowali nad ustaleniem osób, które do niego doprowadziły.

We wtorek rano policjanci z Komisariatu Policji w Pionkach zatrzymali 2 mężczyzn w wieku 29 i 33 lata z Wojsławic. Jeden z nich został przesłuchany i przyznał się do tego czynu. Drugi, ze względu na stan nietrzeźwości został osadzony i dopiero po wytrzeźwieniu wykonane zostaną z nim czynności procesowe.

– Jak się okazało mężczyźni znaleźli pocisk w lesie. Włożyli go do metalowego garnka, polali łatwopalną substancją i podpalili. Moment ten nagrali telefonem. Palący się pocisk zostawili, a sami poszli do domów – przekazała policja.

To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzn znajdzie swój finał w sądzie. Zgodnie z art. 171 kk za posiadanie i posługiwanie się przyrządem wybuchowym grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

https://info112.pl/wp-content/uploads/2023/06/271-151063.mp4

(fot. KMP Radom, źródło KMP Radom)

2 komentarze

  1. Dobrze że zamieszczono film instruktażowy, przyda się podobnym „geniuszom”.

  • I bez filmików Polak potrafi. Lata temu było głośno o typie, co znosił to do domu i „rozbrajał” w imadle…

Exit mobile version