Niedziela, 12 maja 202412/05/2024

Uciekał skradzionym autem, doszło do wypadku. 5 osób trafiło do szpitala ZDJĘCIA

Do poważnego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 78 w Świerklańcu. 41-latek kierujący audi najpierw zderzył się z autobusem, a następnie ukradł auto kobiecie, która zatrzymała się, aby pomóc uczestnikom kolizji. Kilkaset metrów dalej staranował kolejny pojazd. W wyniku tego zderzenia, rannych zostało 5 osób.

Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 78 w Świerklańcu. Zgłoszenie dotyczyło kolizji osobowego audi z autobusem miejskim. Mundurowi na miejscu ustalili, że 31-letni mieszkaniec Bytomia, jadąc audi, z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z autobusem, za którego kierownicą siedział 55-letni bytomianin. W autobusie nie było żadnych pasażerów, a kierowcom tych pojazdów na szczęście nic poważnego się nie stało.

Widząc całe zdarzenie, na miejscu zatrzymała się 41-letnia mieszkanka Tąpkowic, która wraz ze swoją 17-letnią córką podróżowała osobowym fordem. Wykazując się godną naśladowania postawą, chciała pomóc uczestnikom kolizji. Wtedy spotkała ją jednak niemiła niespodzianka. Kierowca audi niespodziewanie wsiadł do jej forda i z impetem odjechał.

Na miejscu od razu zjawili się policjanci, którzy ruszyli za kierowcą. Po kilkuset metrach okazało się, kierujący uprowadzonym kobiecie fordem 31-latek, zderzył się z osobową skodą, którą podróżowały 4 osoby.

Na czas akcji ratunkowej, droga została całkowicie zablokowana, a do szpitali trafiło w sumie 5 osób. Był to 31-letni mieszkaniec Bytomia kierujący fordem, a także 18-latek z Ożarowic, który prowadził skodę. Ucierpiał także jego rówieśnik z powiatu będzińskiego, który siedział na fotelu pasażera oraz dwóch mężczyzn w wieku 17 i 18 lat z Ożarowic, którzy podróżowali na tylnej kanapie. Wszyscy w poważnym stanie trafili pod opiekę lekarzy.

Policjanci, po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności na miejscu zdarzenia, przystąpili do wyjaśnienia dokładnych przyczyn i okoliczności tych dwóch, powiązanych ściśle ze sobą zdarzeń. Śledczy sprawdzą także, czy kierujący tymi pojazdami byli trzeźwi.

(fot. PSP Tarnowskie Góry, Policja Śląska, źródło Policja Śląska)

Komentarze wyłączone

Exit mobile version