Wybrał się na grzyby i utknął w lesie. W bagnistym terenie, zgubił buty potem błądził w zaroślach 11:44 20-08-2024

Sierpniowy wysyp borowików trwa. Trzeba jednak pamiętać, że kalosze, scyzoryk i koszyk to nie wszystko, co powinniśmy zabierać ze sobą do lasu. Dobrze naładowany telefon powinien być podstawowym elementem wyprawy na grzybobranie. Przekonał się o tym 83-latek, który wczoraj zagubił się leśnych ostępach.
Przed południem do komendy w Skarżysku-Kamiennej zadzwoniła zaniepokojona żona seniora, która powiadomiła mundurowych, że jej mąż wyszedł rano na grzyby i zagubił się w lesie. Mężczyzna zadzwonił do niej i oznajmił, że nie jest w stanie odnaleźć drogi do domu. Funkcjonariusze ustalili, że senior na co dzień leczy się kardiologicznie.
Policjanci natychmiast ruszyli na pomoc. Akcję poszukiwawczą koordynowali dyżurni jednostki nawiązując kontakt z zaginionym za pomocą telefonu, który na szczęście był dobrze naładowany. Potem rozmawiali z nim szukający go funkcjonariusze.
Z relacji zaginionego wynikało, że znajduje się w kompleksie leśnym pomiędzy Ubyszowem a Majdowem w powiecie szydłowieckim. Zbierał grzyby w okolicy źródeł rzeki Bernatka. Potem jednak się zgubił. Wszedł w podmokły teren i do pasa utknął w bagnie. Na szczęście stracił tylko buty i udało mu się wydostać z mokradeł. Nie miał jednak siły na dalszą wędrówkę. Stróże prawa używali sygnałów dźwiękowych i nawoływali mężczyznę.
W pewnym momencie 83-latek usłyszał głosy poszukiwaczy i odpowiedział na wezwanie. Policjanci ruszyli w kierunku jego głosu. Kiedy do niego dotarli. zastali seniora siedzącego na ziemi. Miał liczne otarcia naskórka i był wycieńczony. Został zbadany przez medyków, a następnie trafił do domu.




(fot. Policja Świętokrzyska, źródło Policja Świętokrzyska)
Komentarze wyłączone