Wzywała pomocy po wypadku, nikt się nie zatrzymał. „Uczestnicy ruchu zawiedli jako ludzie” 11:41 17-11-2024

Na drodze krajowej nr 94 w rejonie miejscowości Krzywa w woj. dolnośląskim auto osobowe wypadło z drogi i dachowało. Młoda kobieta wydostała się pojazdu, a następnie zaczęła wzywać pomocy. Niestety, żaden z przejeżdżających w pobliżu samochodów się nie zatrzymał. „Uczestnicy ruchu zawiedli jako ludzie” – podsumowali ratownicy medyczni.

W sobotę na drodze krajowej nr 94, w kierunku miejscowości Krzywa, doszło do poważnego wypadku.

Młoda kobieta, prawdopodobnie nie dostosowała prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego zjechała z trasy i dachowała. Poszkodowanej udało się o własnych siłach wydostać z pojazdu, po czym zaczęła wzywać pomocy.

– Dalszy przebieg zdarzenia wywołuje głębokie oburzenie. Nikt się nie zatrzymał. Tak, dobrze czytacie. Mimo dramatycznej sytuacji, mimo prośby poszkodowanej kobiety o pomoc, kolejni kierowcy przejeżdżali obok, jakby nic się nie stało – poinformował Zespól Ratownictwa Medycznego w Chojnowie.

Jak się okazało, poszkodowana kobieta straciła telefon podczas wypadku, dlatego sama nie była w stanie wezwać ratunku. Jedna z przejeżdżających kobiet zatrzymała się, ale odmówiła pomocy, tłumacząc, że spieszy się do pracy. Nie zadzwoniła nawet po służby ratunkowe.

– Takie sytuacje pokazują nie tylko brak empatii, ale również ignorowanie podstawowych obowiązków uczestnika ruchu drogowego. Pamiętajmy, że nieudzielenie pomocy jest nie tylko moralnie niewłaściwe, ale też karalne! Gdy widzisz wypadek, zatrzymaj się. Zadzwoń na numer alarmowy. Pamiętaj, że to, co dzisiaj zrobisz dla kogoś, jutro może uratować Ciebie lub Twoich bliskich. Nie bądźmy obojętni. Tylko razem możemy budować bezpieczniejsze i bardziej „ludzkie” społeczeństwo – zaapelowali ratownicy.

Kobieta, po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej w miejscu zdarzenia, została przewieziona przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala w Legnicy.

(fot. Zespól Ratownictwa Medycznego w Chojnowie)