Sobota, 19 kwietnia 202519/04/2025

Pościg w Częstochowie. Kierowca bez uprawnień i z narkotykami

Policjanci z Częstochowy, po pościgu, zatrzymali 39-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów i prawdopodobnie znajdował się pod wpływem środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

W czwartek, w godzinach południowych, na ulicy Piastowskiej w Częstochowie doszło do groźniej sytuacji drogowej. Policjanci z miejscowej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym maki Honda.

Ucieczka zakończona zatrzymaniem

39-latek jednak zignorował polecenia funkcjonariuszy i podjął próbę ucieczki, poruszając się ze znaczną prędkością i zagrażając innym uczestnikom ruchu. Policjanci ruszyli w pościg, który zakończył się na ulicy Mieszka Starego, gdzie 39-latek porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo w kierunku wałów rzeki.

Podczas ucieczki mężczyzna wyrzucił czarny woreczek, co nie umknęło uwadze policjantów. Po chwili został obezwładniony i zatrzymany przez mundurowych, a jego „zguba” została zabezpieczona.

Powód ucieczki

Szybko wyszło na jaw, dlaczego 39-letni mieszkaniec Częstochowy zdecydował się na desperacką próbę uniknięcia kontroli. Mężczyzna prowadził pojazd pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania, decyzję w tej sprawie wydał wcześniej Starosta Częstochowski. Dodatkowo, badanie śliny wykazało, że mógł znajdować się pod wpływem metamfetaminy, co potwierdzą dalsze badania krwi. W wyrzuconym woreczku znajdowały się porcje białej substancji, która, według wstępnych testów, była metamfetaminą. Podczas przeszukania mieszkania 39-latka funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne ilości tego narkotyku.

5 zarzutów i policyjny dozór

Po nocy spędzonej w policyjnej celi mężczyzna został przesłuchany przez kryminalnych z drugiego komisariatu. Usłyszał łącznie 5 zarzutów, w tym za prowadzenie pojazdu bez uprawnień, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz posiadanie narkotyków. Prokurator nałożył na niego dozór policyjny, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Policjanci apelują o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych. Tego rodzaju sytuacje stanowią poważne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.

(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)

Komentarze wyłączone