Sobota, 19 kwietnia 202519/04/2025

Stołeczna policja uderza w „gang trucicieli”. Zatrzymano 3 osoby WIDEO

Policjanci z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji powrócili do sprawy osławionego „gangu trucicieli”, która wstrząsnęła opinią publiczną w 2021 roku. Wnikliwa analiza akt sprawy ujawniła szereg nieprawidłowości związanych z przejmowaniem praw własności do nieruchomości. W rezultacie, kilka dni temu zatrzymano trzy osoby podejrzane o oszustwa na znaczną skalę i pranie brudnych pieniędzy.

Wykorzystywali naiwność i trudną sytuację ofiar

Jak ustalili śledczy, zatrzymani – dwaj mężczyźni w wieku 62 i 55 lat oraz 48-letnia kobieta – działali jako tzw. figuranci. Wykorzystywali naiwność, nieporadność życiową oraz trudną sytuację materialną swoich ofiar, podstępnie wyłudzając od nich prawa własności do nieruchomości.

Ze zgromadzonych dowodów wynika, że gangowi udało się przejąć cztery nieruchomości: mieszkanie w Ostrołęce oraz trzy działki w gminie Halinów. Podczas akcji zatrzymania, policjanci zabezpieczyli w mieszkaniach podejrzanych dokumenty związane z obrotem nieruchomościami oraz sprzęt elektroniczny.

Zarzuty i środki zapobiegawcze

Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej Warszawa Praga zarzuty oszustwa na znaczną wartość, prania pieniędzy oraz prania pieniędzy w związku z oszustwem. Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju oraz zakazu zbliżania się do innych podejrzanych i świadków.

Doprowadzenie z aresztów śledczych

Dodatkowo, dwie osoby, które również usłyszały zarzuty w tej sprawie, zostały doprowadzone z aresztów śledczych, gdzie przebywały w związku ze sprawą „gangu trucicieli”. Usłyszały one zarzuty prania pieniędzy, oszustwa, wyłudzenia kredytu oraz składania fałszywych zeznań.

Śledztwo trwa

Sprawa „gangu trucicieli” wciąż jest w toku, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Śledczy analizują zgromadzone dowody i starają się ustalić wszystkie osoby zamieszane w ten proceder.

(fot. KSP, źródło KSP)

Komentarze wyłączone