Wtorek, 20 maja 202520/05/2025

Seniorka z demencją błąkała się ulicami Warszawy. Zareagował świadek

Przez kilka godzin, starsza kobieta błąkała się ulicami Saskiej Kępy. Zagubiona i zdezorientowana kobieta, wzbudziła niepokój jednego z mieszkańców Warszawy, który zadzwonił na 986. Dzięki jego empatii seniorka trafiła pod opiekę strażników miejskich, którzy.

-„Od dwóch godzin na ławce siedzi starsza kobieta” – tak brzmiało zgłoszenie, które 31 marca tuż przed godziną 20 wpłynęło na numer alarmowy 986. Najbliższy patrol dotarł na miejsce w ciągu kilku minut i natychmiast zaopiekował się seniorką.

– Kiedy zapytałem, co się stało i czy wie, gdzie się znajduje, kobieta odpowiedziała z przekonaniem, że oczywiście – przyjechała do córki, do Grodziska Mazowieckiego. Wtedy stało się jasne, że mamy do czynienia z osobą cierpiącą na demencję – mówi młodszy inspektor Jacek Szostakiewicz z VII Oddziału Terenowego Straży Miejskiej.

Seniorka nie miała żadnych obrażeń i czuła się dobrze, przyznała tylko, że jest jej zimno. Strażnicy okryli ją kocem termicznym i rozpoczęli ustalanie jej tożsamości oraz kontaktu do bliskich. Miała przy sobie stary, nieważny dowód osobisty, ale zawarte w nim dane były aktualne. Zaskakujący był również zwitek banknotów – 1200 złotych w stuzłotowych nominałach, zwiniętych w torebce.

W pewnym momencie z kieszeni seniorki dobiegł dźwięk telefonu. Widząc jej dezorientację, jeden ze strażników przejął rozmowę. Po drugiej stronie była córka starszej pani, która potwierdziła, że jej matka cierpi na demencję i że wyszła z domu około południa. Funkcjonariusz wyjaśnił całą sytuacje i okoliczności interwencji. Uspokojona, że mama się odnalazła, poinformowała, że natychmiast wysyła po nią męża. Do momentu jego przyjazdu funkcjonariusze troskliwie zajmowali się seniorką, rozmawiając z nią i słuchając jej wspomnień. Mimo dezorientacji kobieta z entuzjazmem opowiadała o dawnych czasach. Dzięki czujności mieszkańca i szybkiej reakcji strażników seniorka bezpiecznie wróciła do domu pod opieką zięcia.

Warto pamiętać, aby osoby starsze z demencją nie nosiły przy sobie wartościowych rzeczy. Seniorzy mogą mieć trudności z oceną wartości pieniędzy, przez co nieświadomie mogą przekazać pieniądze obcym. Zadbajmy też o to, by mieli przy sobie kartkę z kontaktem do bliskich (np. kartę iCE) na wypadek zagubienia się. Ta historia skończyła się szczęśliwie, ale licho nie śpi.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

Komentarze wyłączone