Niedziela, 18 maja 202518/05/2025

28 lat temu zniknęła z podwórka. Tak obecnie może wyglądać Andżelika Rutkowska

Policjanci wracają do sprawy zaginięcia 10-letniej Andżeliki Rutkowskiej z Koła w województwie wielkopolskim. Dziewczynka zniknęła wczesnym popołudniem sprzed bloku, w którym było mieszkanie jej dziadków. Ślad urwał się błyskawicznie – ale tęsknota i nadzieja, że wróci, trwają do dziś.

Andżelika Rutkowska zaginęła 31 stycznia 1997 roku. Tego dnia około godziny 13:00 bawiła się na podwórku w pobliżu mieszkania dziadków w Kole. I to tam widział ją ostatnio jej dziadek, który około godziny 15 wyszedł zawołać ją na obiad. Nie przyszła. Nikt nie wiedział i do dziś nie wie, dokąd poszła. Nikt nie wie, co się z nią stało.

Od tamtej zimy minęło już 27 lat. Jej ciocia, Izabela Jankowska, wspomina:

– Andżelika, dziewczynka rezolutna, otwarta na ludzi, zawsze uśmiechnięta, nigdy na nic się nie skarżyła… Jako dziecko uwielbiała tańczyć, śpiewać i spędzać czas na świeżym powietrzu z rówieśnikami.

Dziś, po niemal trzech dekadach, rodzina i policja nie tracą nadziei na wyjaśnienie tej zagadki. W ramach kampanii „zaginioneNIEzapomniane” wielkopolska policja przypomina sprawę Andżeliki. Opublikowano jej zdjęcie z dzieciństwa oraz prognozowany wizerunek, pokazujący, jak mogłaby wyglądać jako dorosła kobieta.

To apel do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje o tym, co wydarzyło się tamtego dnia.

– Wierzymy, że ktoś może wiedzieć, co spotkało Andżelikę. Nie zapominamy. Wciąż szukamy. Wciąż czekamy na powrót Andżeliki – podkreślają funkcjonariusze.

Jeśli posiadasz jakiekolwiek informacje, skontaktuj się z policją. Nawet najmniejsza wskazówka może okazać się kluczowa.

(fot. Policja.pl)