Policjanci interweniowali w związku z dwoma pogryzieniami przez psy do których doszło na terenie powiatu złotowskiego w woj. wielkopolskim. W pierwszym przypadku pogryzione zostało 3-letnie dziecko, w drugim 30-letni mężczyzna.
Policjanci z Kielc po otrzymaniu informacji o tym, że pijana matka zajmuje się dzieckiem pojechali do wskazanego mieszkania. Przy pomocy ślusarza weszli do środka, gdzie zastali 5 pijanych osób. W trakcie interwencji mundurowi odkryli w tapczanie uwięzioną dziewczynkę. Okazało się, że to córka pijanej 32-latki. Kobieta usłyszała już zarzuty.
Policjanci interweniowali wobec kierowcy, który wiózł dziecko na przednim siedzeniu bez fotelika. Malec wychylał się niebezpiecznie poza obrys pojazdu.
Zgierscy policjanci zostali wezwani przez kierującego autobusem miejskim do 3-letniego chłopca, który spacerował bez opieki po ulicy.
Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze odwieźli 5-letniego chłopca do domu. Dziecko w jednym ze sklepów spożywczych, próbowało ukraść jedzenie. Pracownicy sklepu zauważyli dziecko i wezwali na miejsce policję. Jak się okazało chłopiec był pod opieką nietrzeźwej babci.
Miała w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu i przewoziła 4-letnie dziecko. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Wkrótce 23-latka stanie przed sądem.
Policjant z Suwałk na Podlasiu, uratował roczne dziecko z zamkniętego samochodu. Jak się okazało, matka malucha zatrzasnęła kluczyki w pojeździe, w którym znajdowało się jej dziecko.
Kompletnie pijana para płynęła kajakiem z półtorarocznym dzieckiem na rzece Świder. W pewnym momencie kajak się wywrócił. Wszyscy wpadli do wody. Skrajnie nieodpowiedzialna 30-latka i jej 29-letni partner zostali zatrzymani.
W powiecie starachowickim w województwie świętokrzyskim w niedzielę doszło do tragicznego wypadku drogowego, w wyniku którego zginął 6-letni chłopiec. Policja i prokurator pracują na miejscu zdarzenia. Wypadek miał miejsce kilka minut przed godziną 10:00 w miejscowości Dąbrowa.
Policjanci z Szydłowca wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, który miał miejsce na trasie S7 w Dobrucie. W wyniku zdarzenia dwóch pojazdów trzy osoby dorosłe oraz ośmioletnie dziecko odniosły obrażenia.
Trzej młodzi ludzie zostali zatrzymani przez policjantów z Komisariatu Policji w Ożarowie po tym, jak próbowali uprowadzić pięcioletniego chłopca z przedszkola. Zaniepokojony ojciec dziecka zgłosił to zdarzenie policjantom. Zatrzymanych nastolatków przesłuchano w charakterze nieletnich sprawców czynów karalnych. Ich sprawa trafi do Sądu Rodzinnego.
W warszawskim oknie życia pojawiło się dziecko. Jak przekazały siostry franciszkanki - "chłopiec nic przy sobie nie miał". Zgodnie z procedurami trafił do szpitala.