44-latek na podstawie podrobionych dokumentów próbował sprzedać mieszkanie swojej matki. Posłużył się przy tym cudzym dowodem tożsamości, ponieważ on sam od ponad roku figurował jako zmarły. Mężczyzna wpadł po tym jak z konta założonego na tzw. słupa wypłacił 20 000 złotych otrzymane tytułem zadatku od nabywcy lokalu.