Na jednej z ulic warszawskiego Grochowa doszło do wypadku, w którym poważnie ranny został kierujący motocyklem. Mężczyzna najprawdopodobniej "przy dużej prędkości najechał na krawężnik wysepki przy przejściu dla pieszych" - przekazali strażnicy miejscy, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia.
Nietypową interwencję przeprowadzili strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska w Warszawie. Gdy przejeżdżali nieopodal cmentarza, zauważyli mężczyznę mającego na sobie tylko… buty.
Charakterystyczna woń szamba zwróciła uwagę strażników miejskich, prowadzących kontrolę podmiotów gospodarczych w Warszawie. Jak się okazało, na terenie jeden z firm przewozowych znajdowała się nielegalna instalacja do oprowadzania nieczystości poza teren posesji.
W trakcie przymierzania bluzki w jednym ze sklepów w Krakowie, klientka zgubiła kolczyk wysadzany diamentami. Kobieta zorientowała się, dopiero w samochodzie, kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa. O pomoc zdecydowała się poprosić strażników miejskich.
W samo południe w Krakowie właścicielka owczarka podhalańskiego zostawiła swojego pupila w nagrzanym aucie, zaparkowanym w pełnym słońcu. Psa, który ciężko oddychał i miał ślinotok zauważyła przypadkowa osoba, która o zdarzeniu powiadomiła strażników miejskich.
Pędzący z ogromną prędkością kierowca dacii jeździł dziś w nocy po płycie Rynku Głównego w Krakowie, siejąc postrach wśród spacerujących osób. Na widok strażników miejskich, kompletnie nagi kierowca próbował uciec. Moment zdarzenia uchwyciły kamery monitoringu.
Niecodziennie zgłoszenie otrzymali wczoraj strażnicy miejscy z Krakowa. Interweniowali oni w związku z wijącym się po drzewie wężem.
W trakcie zakupów w markecie mężczyzna upadł na podłogę i stracił przytomność. Gdy okazało się, że nie oddycha, z pomocą pospieszył mu Włodek, strażnik miejski, który akurat był w sklepie.
Niecodzienne zgłoszenie otrzymali strażnicy miejscy z Cieszyna w woj. śląskim. Chodziło o węża, którego ktoś porzucił na jednej ulic w mieście.
Strażnicy miejscy z Tychów otrzymali zgłoszenie od mieszkańców dotyczące osłabionej sarny. Zwierzę, zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy, a następnie przekazane pod opiekę lekarzy weterynarii.
Kierujący samochodem osobowym zaparkował swój pojazd w miejscu niedozwolonym, a gdy na miejscu zjawiła się straż miejska nie chciał z niego wysiąść. W trakcie interwencji, mężczyzna naruszył nietykalność jednego z funkcjonariuszy straży miejskiej.
Strażniczki miejskie z Poznania udzieliły pomocy 20-letniej kobiecie, która straciła przytomność i upadła na chodnik. Z poszkodowaną była też zapłakana i przestraszona 10-latka. Mimo, iż w pobliżu przechodziło wiele osób nikt z nich nie zatrzymał się i w żaden sposób nie zareagował.