Zginęła w wypadku, osierociła czwórkę dzieci. Ruszyła zbiórka na pomoc rodzinie po tragedii w Kargowej FOTO 09:03 06-06-2024
![](https://info112.pl/wp-content/uploads/2024/06/445792837_779563217662920_2681793902929669472_n-1280x880.jpg)
Do dramatycznego wypadku doszło w minioną sobotę, późnym wieczorem w Kargowej, w trakcie festynu zorganizowanego z okazji Dni Kargowej. Trzy kobiety w wieku 72, 46 i 28 lat weszły na drogę w miejscu niedozwolonym, a następnie zostały potrącone przez 22-letniego kierowcę fiata punto.
Dwie poszkodowane, w wyniku odniesionych obrażeń, poniosły śmierć na miejscu, a trzecia mimo wysiłków lekarzy, zmarła w szpitalu. Jak się okazało, ofiary pochodziły z jednej rodziny. Zginęły babcia, córka i wnuczka. Najmłodsza z kobiet – 28-latka, osierociła czwórkę dzieci.
Na pomoc narzeczonemu 28-latki, który został sam z dziećmi ruszyła zbiórka pieniędzy. W akcję włączyli się strażacy OSP KSRG Kargowa, którzy byli świadkami koszmarnego wypadku i brali udział w akcji ratunkowej.
Zrzutka dla 4 dzieci zmarłej Sandry po wypadku
– Chcemy wesprzeć inicjatywę charytatywnej zbiórki, by choć trochę pomóc rodzinie. Pomagamy w utworzeniu tej zrzutki, by Pan Dariusz mógł poświęcić całą swoją uwagę dzieciom, które teraz będą potrzebować wiele czasu by odnaleźć się w tej smutnej rzeczywistości. Nowa sytuacja wymaga dużo siły od Pana Dariusza. W tak trudnych chwilach nie powinien zamartwiać się o środki finansowe na utrzymanie rodziny – przekazali strażacy.
Kierowca auta osobowego został zatrzymany przez policję. 22-latek był trzeźwy. Pobrano od niego krew do dalszych badań. Mężczyzna został przesłuchany w poniedziałek. Usłyszał zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za co grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Do sądu wpłynął wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu, jednak sąd nie przychylił się do niego.
Obecnie trwa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności wypadku. Śledczy ustalają z jaką prędkością poruszało się auto w chwili wypadku. Wiadomo, że do zdarzenia doszło poza terenem zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h.
(fot. OSP KSRG Kargowa)
tragedia niezmierna, żal mi wszystkich z rodziny i przyjaciół, nie zmienia to jednak faktu, że osoby te zachowały się nieodpowiedzialnie i złamały zasady ruchu i bezpieczeństwa i same sobie są winne – kierowca jest niewinny w tym przypadku.
Ale będzie robił za kozła ofiarnego.