Niedziela, 05 maja 202405/05/2024

Chuligani z Hiszpanii zniszczyli warszawski zabytek ZDJĘCIA

Trzej młodzi Hiszpanie wymalowali wielki napis na murze przy nadwiślańskich bulwarach w Warszawie. Mężczyźni zostali ujęci przez strażników miejskich. Wandale dokonali dewastacji zabytku.

Około godziny 2.30 przechodzień zaalarmował strażników miejskich, że ktoś maluje po murze przy bulwarach wiślanych – pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim, a nową przeprawą pieszo-rowerową. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazanym kierunku. Na miejscu zastali trzech młodych mężczyzn.

– Jeden z nich właśnie malował farbą w sprayu wielki napis, dwaj pozostali stali na czatach. Widząc zbliżający się patrol, mężczyźni próbowali się oddalić. Nie uciekli daleko. Cała trójka została ujęta w pościgu i obezwładniona. Przy mężczyznach ujawniono 4 puszki farby w sprayu. Dwaj sprawcy mieli jeszcze pobrudzone farbą ręce. Wszyscy są obywatelami Hiszpanii i mają po 22 lata – przekazała straż miejska.

Stworzony przez Hiszpanów nich napis ma 9 metrów długości i 2 wysokości. Wandale, którzy dokonali dewastacji zabytku zostali przekazani policji i przewiezieni do komendy rejonowej przy ul. Wilczej.

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Historia ich powstania sięga pierwszej połowy XIX wieku. Odcinek pomiędzy mostem Kierbedzia (dzisiaj Śląsko-Dąbrowskim), a mostem Poniatowskiego zbudowano w latach 1821 – 1841. Przez pierwsze kilkadziesiąt lat bulwary spełniały funkcje użytkowe – wiodły tamtędy tory kolejowe, a na wysokości ulicy Karowej wyładowywano towary z barek na wagony. Dopiero w latach 30. XX wieku nabrzeże zostało przebudowane. Nadano mu charakter spacerowo-wypoczynkowy, zgodnie z wizją prezydenta miasta Stefana Starzyńskiego. Są cenną pamiątką po przedwojennej stolicy i znajdują się pod ochroną stołecznego konserwatora zabytków.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)