Pił za kierownicą, bo bolała go głowa. Miał blisko 3 promile 18:18 09-10-2019

40-letni mieszkaniec Pisza jadąc samochodem zauważył pojazd ciężarowy, którego sposób jazdy sugerował, że kierujący ciężarówką może być pod wpływem alkoholu. Dzięki natychmiastowej reakcji świadka udało się zatrzymać ciężarowego mercedesa z naczepą. Jego kierowca miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że pił za kierownicą, bo bolała go głowa.
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 10 na trasie Pisz-Ruciane-Nida. 40-letni mieszkaniec Pisza jadąc swoim samochodem w kierunku Rucianego-Nidy zauważył pojazd ciężarowy marki Mercedes z naczepą, którego sposób jazdy sugerował, że kierowca najwyraźniej jest pijany. 40-latek powiadomił oficera dyżurnego piskiej komendy o ciężarówce, która jedzie przed nim slalomem w kierunku Rucianego-Nidy, ale na tym nie poprzestał.
Mieszkaniec Pisza postanowił wyprzedzić ciężarówkę, po czym zwalniając zmusił kierowcę mercedesa do zatrzymania się. Samochód ciężarowy udało się zatrzymać na wysokości miejscowości Szeroki Bór.
40-letni piszanin zbliżył się do kierowcy ciężarówki i próbował odebrać mu kluczyki. Wcześniej wyraźnie poczuł od niego alkohol. Między mężczyznami doszło do szarpaniny. Sytuację zauważyli policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie, którzy w tym czasie tą trasą jechali w kierunku Pisza. Funkcjonariusze zatrzymali się i pomogli obywatelowi w obezwładnieniu agresywnego kierowcy i zabraniu mu kluczyków, uniemożliwiając mu tym samym kontynuowanie jazdy.
Pojazdem ciężarowym marki Mercedes kierował 61-latek. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Kierowca powiedział policjantom, że alkohol pił podczas jazdy, bo bolała go głowa. Funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu nieodpowiedzialnego kierowcy w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu 61-latek usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja)
Komentarze wyłączone