Tragedia na komendzie w Kolbuszowej. Nie żyje 42-latek 12:18 08-06-2020

Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych, około godz. 1.20 do budynku komendy wtargnął mężczyzna. Był bardzo pobudzony, krzyczał i kopał w drzwi. Kiedy wyszedł do niego funkcjonariusz, napastnik zaatakował policjanta uderzając w głowę jednym z krzeseł, znajdującym się w poczekalni.

Policjant ze wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala

W wyniku uderzenia policjant doznał urazu twarzy i wstrząśnienia mózgu. Do agresywnego mężczyzny natychmiast przybiegli znajdujący się obok funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, którzy usiłowali obezwładnić 42-latka używając w tym celu siły fizycznej.

Wobec agresora użyto paralizatora

Niestety, wobec bardzo agresywnego zachowania mężczyzny środek ten okazał się nieskuteczny. W związku z realnym zagrożeniem zdrowia i życia, użyto wobec niego krótkotrwale paralizatora. Z uwagi na zachowanie mężczyzny policjanci powiadomili pogotowie.

Napastnik zmarł na komendzie

W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki mężczyzna zasłabł. Policjanci niezwłocznie podjęli resuscytację, którą kontynuowali po przyjeździe ratownicy medyczni. Niestety, pomimo udzielanej pomocy ratownicy stwierdzili utratę funkcji życiowych.

Dalsze czynności na miejscu wykonywał osobiście prokurator, który zabezpieczył m.in. urządzenie z systemem nagrywania oraz nagrania monitoringu.

42-latek miał problemy psychiczne

Jak ustalono, mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Decyzją prokuratora jego ciało zabezpieczono do dalszych badań. W związku ze zdarzeniem policjantom udzielono pomocy, jeden z nich przebywa w szpitalu w związku z obrażeniami głowy.

(fot. Policja, źródło KPP w Kolbuszowej)