34-latek zmarł podczas interwencji policji. Sprawę wyjaśnia prokuratura 09:43 27-07-2020
Do zdarzenia doszło w piątek, 24 lipca po godz. 19. Dyżurny siedleckiej komendy policji otrzymał informację o agresywnie zachowującym się mężczyźni na jednej z posesji w Siedlcach w woj. mazowieckim. Interwencję zgłosiła matka mężczyzny.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce zastali agresywnego mężczyznę, który nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy. Jeden z mundurowych został przez napastnika uderzony pięścią w twarz. Policjanci wobec mężczyzny użyli środek przymusu bezpośredniego w postaci gazu. Następnie 34-latkowi założono kajdanki.
W pewnym momencie mężczyzna zaczął słabnąć i tracić przytomność. Funkcjonariusze natychmiast zdjęli mu kajdanki i zaczęli udzielać pierwszej pomocy. Wezwali też na miejsce karetkę pogotowia. Niestety, 34-latek zmarł. Pomocy medycznej wymagali także interweniujący policjanci.
Na miejscu czynności nadzorował prokurator. Jak wstępnie ustalono, w miejscu tym przeprowadzano interwencje kilkukrotnie. Wszystkie z nich miały związek z agresywnym i irracjonalnym zachowaniem mężczyzny. Celem zbadania wszystkich okoliczności zdarzenia skierowani zostali również policjanci Wydziału Kontroli KWP zs. w Radomiu oraz BSW KGP. Przyczynę śmierci mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok zarządzona przez prokuratora.
(fot. Policja, źródło Policja Mazowiecka)
Komentarze wyłączone