Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

18-latek podpalił budynek, w którym byli lokatorzy. Grozi mu 10 lat więzienia (zdjęcia)

18-latek podpalił mieszkanie w budynku wielorodzinnym, po czym wyszedł i odjechał na rowerze. Za sprowadzenie pożaru, który zagrażał mieniu w wielkich rozmiarach, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd aresztował mężczyznę na okres dwóch miesięcy.

Do zdarzenia doszło 26 września w gminie Przytoczna w woj. lubuskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku wielorodzinnego.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mogło dojść do podpalenia. Policjanci ustalili, że w budynku znajdowały się trzy mieszkania, w których mieszkało łącznie siedem osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Podczas akcji wszyscy domownicy musieli zostać ewakuowani i nie mogli wrócić do budynku na noc. Władze gminy oraz sołtys wsi zorganizowali nocleg dla pogorzelców w jednym z ośrodków wypoczynkowych na terenie gminy. Całkowitemu spaleniu uległo jedno z mieszkań.

Z ustaleń mundurowych wynikało, że najprawdopodobniej ogień podłożył młody mężczyzna, po czym oddalił się w nieznanym kierunku. Już po kilku godzinach policjanci zatrzymali nietrzeźwego 18-latka, który spał w swoim mieszkaniu. Policjanci ustalili, że na początku 2020 roku ten sam mężczyzna podpalił znajdujące się w stodole siano w pobliskiej miejscowości, w wyniku czego spłonął cały budynek, czym spowodował straty na ponad 10 tys. zł.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał m.in. zarzut sprowadzenie pożaru, który zagrażał mieniu w wielkich rozmiarach, za co kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego podłożył ogień. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, sąd aresztował 18-latka na okres dwóch miesięcy.

(fot. Policja Lubuska, źródło Policja Lubuska)

Komentarze wyłączone