Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Wrzucił kota z pędzącego auta. Zareagowali świadkowie

Kierowca samochodu osobowego wyrzucił z jadącego auta małego kota. Zbulwersowani takim zachowaniem świadkowie pojechali za nim i zawiadomili policję. Mężczyzna usłyszał zarzut z ustawy o ochronie zwierząt. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę na drodze krajowej nr 10 w woj. kujawsko-pomorskim. Kilkoro znajomych jechało drogą w okolicy Kikoła, w pow. lipnowskim. Przed nimi, ciemnym daewoo, poruszał się mężczyzna.

– Nagle okno w aucie otworzyło się i kierowca wyrzucił przez nie małego kota. Przerażone zwierzę odbiło się od ziemi i uciekło w pole – przekazała podkom. Małgorzata Małkińska oficer prasowe z KPP w Lipnie.

Zbulwersowani całą sytuacją podróżni postanowili zatrzymać mężczyznę, który jednak nie przyznawał się do wyrzucenia zwierzęcia. Dopiero informacja o rejestratorze w ich pojeździe „odświeżyła mu pamięć”. Na wieść o zgłoszeniu sprawy na policję mężczyzna odjechał.

Nie udało mu się jednak uniknąć w ten sposób odpowiedzialności, bo świadkowie złożyli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. 63-letni mieszkaniec gminy Kikół usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem przez porzucenie go w ten sposób, że wyrzucił kota przez otwarte okno jadącego pojazdu. Zgodnie z artykułem 35 ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja, KPP Lipno)

Komentarze wyłączone