Środa, 09 października 202409/10/2024

Łódź z harcerzami przewróciła się na rzece. Wszyscy wpadli do wody

Pięciu młodych harcerzy płynąc łodzią wiosłową po zmroku, zostało wciągniętych przez wir na rzece, a następnie wpadło do wody. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. Zatrzymano 19-letniego opiekuna, który powinien sprawować w tym czasie opiekę nad nieletnimi.

6 listopada około godz. 19.00 policjanci z Wrocławia otrzymali informację od ratowników WOPR, że w okolicy mostów Dmowskiego grupa osób płynąca łodzią wiosłową typu „canoe” wywróciła się i wszyscy wpadli do rzeki. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze wspólnie z drugim patrolem sprawdzili określone miejsce, ale nie było tam nikogo, kto potrzebowałby pomocy.

Mundurowi ustalili, że chwilę wcześniej osoby poszkodowane wyszły o własnych siłach na brzeg, a ratownicy WOPR udzielili im odpowiedniej pomocy i zaopiekowali się grupą 5 chłopców.

Okazało się, że poszkodowanymi to nastoletni harcerze w wieku od 13 do 17 lat. Z zebranych do tej pory informacji wynika, że byli oni uczestnikami kursu zastępowych i mieli wykonać zadanie samodzielnego przepłynięcia łodzią pewnego odcinka Odry. Na rzekę mieli wypłynąć po godz. 17.00. W pewnym momencie wpadli w wir wodny, a ich łódka wywróciła się i wszyscy wpadli do wody. Na szczęście udało im się dopłynąć do brzegu, a jeden z nastolatków wezwał pomoc.

W sprawie został zatrzymany 19-letni opiekun. Funkcjonariusze w dalszym ciągu sprawdzają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Jeśli okazałoby się, że osoba odpowiedzialna za uczestników kursu naraziła swoich podopiecznych na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to za taki czyn może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja, źródło Policja Dolnośląska)

Jeden komentarz

  1. Nadgorliwa policja. Szuka ch… do d……