Piątek, 29 marca 202429/03/2024

W wieku 100 lat zmarł aktor Wiktor Sadowy

Nie żyje Wiktor Sadowy – polski aktor teatralny i filmowy, publicysta teatralny, stały felietonista „Gazety Wyborczej” i „Życia na gorąco”. Artysta zmarł w wieku 100 lat. O jego śmierci poinformował Związek Artystów Scen Polskich.

– Dzisiaj odszedł Witold Sadowy – aktor, kronikarz życia artystycznego. Całe życie był związany z teatrami warszawskimi: najpierw, jako aktor Teatru Rozmaitości, Polskiego, Komedii, Nowego, Ateneum, czy Klasycznego a od lat, jako widz, recenzent, pasjonat i przyjaciel pełen życzliwości dla aktorów i twórców. (…) Jeszcze 1 maja (na zdjęciu), był pełen wigoru ale chwilę później zaczął tracić chęć do pisania i coraz częściej powtarzał, że i do życia. Dzisiaj się dokonało…Żegnaj Kochany Przyjacielu! – przekazał Związek Artystów Scen Polskich.

Sadowy zadebiutował w 1945 roku na deskach Teatru Miasta Stołecznego Warszawy, w miejscu dzisiejszego Teatru Powszechnego na Pradze, rolą szesnastoletniego Florisa w „Burmistrzu Stylmondu” Maurice’a Maeterlincka. Oddawał się też pasji pisania o teatrze, sztuce i aktorach, z początku na łamach Życia Warszawy w cyklu „Wspomnienia zza kulis”, a od niemal dwudziestu lat w dziale „Pożegnań” Stołecznej Gazety Wyborczej wspominając kolegów.

7 stycznia tego roku, na gościnnej scenie Teatru Ateneum, hucznie obchodził setne urodziny połączone z promocją książki jego autorstwa – „Przekraczam setkę”. Przez wiele lat był członkiem Związku Artystów Scen Polskich, który wdzięczny za wieloletnią współpracę obdarował go zaszczytnym tytułem Członka Zasłużonego.

– W dniu swoich ostatnich urodzin, podczas których specjalnie dla niego wystąpili artyści kilku pokoleń, widząc salę teatralną pełną przyjaciół, był promienny, radosny i szczęśliwy. Zapowiadał też kolejną książkę. Wydawało się, że spokój, cisza i otaczająca zieleń Domu Artystów w Skolimowie, dokąd zdecydował się przeprowadzić na wiosnę tego roku, będzie sprzyjała skupieniu przy wystukiwaniu kolejnych rozdziałów. Plany pokrzyżowała pandemia, przez którą zamknięto sale koncertowe i teatry, jego naturalne środowisko, które dawało mu napęd do wszelkich działań i aktywności – dodaje ZASP.

Aktor 12 listopada obchodził swoje imieniny.

(fot. ZASP)

Komentarze wyłączone