Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

Zabarykadował się z dzieckiem w pokoju. Strażacy wyważyli drzwi

36-latek w trakcie domowej awantury zamknął się z dzieckiem w pokoju i nie chciał wypuścić syna. W obawie o życie 4-latka strażacy musieli wyważyć drzwi.

Do dramatycznej sytuacji doszło wczoraj ok. godz. 15 przy w Przemyślu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Słowackiego, doszło do awantury domowej. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, nie mogli wejść do mieszkania. W obawie o bezpieczeństwo przebywających tam osób, strażacy wyważyli drzwi.

Kiedy mundurowi weszli do środka, były partner zgłaszającej zamknął się w jednym z pokoi z ich 4-letnim synem. Mężczyzna nikogo do siebie nie dopuszczał i groził, że targnie się na własne życie.

Na miejsce zdarzenia zostali wezwani policyjni negocjatorzy. Mimo wielu prób nawiązania kontaktu, mężczyzna nie chciał z nikim rozmawiać i stawał się coraz bardziej agresywny. Ze względu na długotrwałe negocjacje oraz obawę o bezpieczeństwo chłopca, podjęto decyzję o wejściu siłowym do pomieszczenia, w którym przebywał.

Po godzinie 21 policyjni kontrterroryści weszli do pokoju i zatrzymali agresora. Chłopiec po przebadaniu przez ratowników medycznych, trafił pod opiekę matki.

36-letni mieszkaniec Przemyśla był znany policjantom z wcześniejszych interwencji. Mężczyzna posiadał zakaz zbliżania się i kontaktowania się z konkubiną, który został wydany przez Prokuraturę Rejonową w Przemyślu.

Mieszkaniec Przemyśla trafił do szpitala, gdzie przebywa pod nadzorem Policji. Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia oraz powodów działania mężczyzny.

(fot. Policja Podkarpacka, źródło Policja Podkarpacka)

Komentarze wyłączone