Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

„Mama chyba nie żyje i leży w mieszkaniu”. Dramatyczna akcja ratunkowa w Krakowie

9-letnia dziewczynka uratowała swoją mamę, która zatruła się czadem. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Krakowie. Policjanci ustalają szczegółowe przyczyny zdarzenia.

Do zdarzenia doszło w minioną środę, 30 grudnia 2020 r. w jednej z kamienic w śródmieściu Krakowa. W mieszkaniu przebywała kobieta i jej 9-letnia córka. W pewnym momencie dziewczynka usłyszała huk dobiegający z łazienki, a po chwili zobaczyła swoją mamę leżącą na podłodze.

Przerażone dziecko pomogło podnieść się kobiecie i razem próbowały dojść do kuchni. Gdy dziewczynka straciła resztki sił, obydwie upadły. 9-latka widząc, że sobie sama nie poradzi postanowiła zadzwonić po tatę, którego akurat nie było w mieszkaniu. W tym czasie kobieta dotarła do łóżka, gdzie prawdopodobnie straciła przytomność.

Gdy ojciec wbiegł do mieszkania, natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy. Szybko jednak przekazał telefon córce, gdyż sam nie mówi w języku polskim (mężczyzna jest 51-letnim obywatelem Azerbejdżanu), następnie zajął się reanimacją kobiety.

Dyspozytor numeru 112 odebrał telefon od przerażonego dziecka. 9-latka łamaną polszczyzną powiedziała, że jej rodzina potrzebuje pomocy i że jej mama najprawdopodobniej nie żyje i leży w mieszkaniu.

9-latka otworzyła drzwi patrolowi oddziału prewencji, który natychmiast przyjechał na miejsce. Zapłakana zaprowadziła funkcjonariuszy do leżącej mamy, której mąż udzielał pierwszej pomocy. Policjanci pomogli mu i potwierdzili, że sytuacja jest bardzo poważna, kobieta nie ruszała się i nie było z nią kontaktu, miała słabo wyczuwalny puls. Kilka minut później, na miejscu działała już załoga zespołu medycznego.

Zarówno kobieta, jak i dziewczynka, miały objawy niedotlenienia i zatrucia tlenkiem węgla. Kolejno zostały zabrane do szpitala.

Przybyła na miejsce załoga straży pożarnej potwierdziła nadmiar tlenku węgla w mieszkaniu. W celu precyzyjnego ustalenia źródła zagrożenia i jego przyczyny na miejscu zdarzenia pracował biegły sądowy oraz technicy kryminalistyki. Wyniki ich ustaleń będą wiążące dla toku postępowania w tej sprawie.

(fot. Policja Małopolska, źródło Policja Małopolska)

Komentarze wyłączone