34-letni instruktor narciarstwa zginął w Beskidach 20:52 15-02-2021

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, dwójka narciarzy zjeżdżała z Hali Miziowej. W pewnym momencie jeden z nich, 34-letni instruktor narciarstwa, przy dużej prędkości wypadł z trasy i z impetem uderzył w drzewo.
Do ciężko rannego mężczyzny wezwano śmigłowiec LPR. Niestety, mimo prowadzonej blisko 1,5 godziny reanimacji, życia poszkodowanego nie udało się uratować.
– To pierwszy tak tragiczny wypadek w tym sezonie – poinformowali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności tragicznego zdarzenia.
(fot. GOPR Beskidy)
Komentarze wyłączone