Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024

Nietypowa akcja policjantów i strażaków. Uratowali małego borsuka (zdjęcia)

Policjanci z Wisły wraz ze strażakami zostali wezwani w rejon potoku, gdzie jedna z mieszkanek usłyszała rozpaczliwe odgłosy, przypominające płacz dziecka. Okazało się, że to mały borsuk, który najprawdopodobniej stracił matkę. Dzięki szybkiej i sprawnej pomocy przestraszone zwierzę trafiło pod specjalistyczną opiekę.

Dyżurny z Komisariatu Policji w Wiśle odebrał w nocy zgłoszenie od mieszkanki dzielnicy Łabajów, która była zaniepokojona odgłosami dobiegającymi z rejonu potoku. Kobieta przekazała, że były to odgłosy podobne do rozpaczliwego płaczu dziecka. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że był to mały borsuk.

Dyżurny skierował na miejsce policjantów, którzy potwierdzili informacje ze zgłoszenia. Wezwani do pomocy strażacy z OSP w Wiśle, szybko złapali zwierzę i przekazali pod opiekę mundurowych. Następnie dyżurny skontaktował się Ośrodkiem Rehabilitacji „Mysikrólik” z Bielska-Białej, którego właściciel poinformował jak pomóc zwierzęciu, aby nie narażać go na dodatkowy stres do czasu jego przyjazdu.

Policjanci umieścili borsuka w skrzynce i przykryli kocem, zapewniając mu dostęp świeżego powietrza. Właściciel ośrodka przekazał, że matka małego borsuka najprawdopodobniej nie żyje i dlatego było słychać jego skomlenie.

Dzięki szybkiej reakcji zgłaszającej i sprawnej interwencji mundurowych mały borsuk jeszcze tej samej nocy trafił pod opiekę specjalistów.

(fot. Policja Śląska/Ośrodek Rehabilitacji „Mysikrólik” Na Pomoc Dzikim Zwierzętom)

Komentarze wyłączone