Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Zaginął 28-letni kajakarz. Uczestnicy spływu znaleźli jego pusty kajak

W piątek nad rzeką Nida w woj. świętokrzyskim zaginął 28-letni kajakarz. Pozostali uczestnicy spływu znaleźli jego pusty kajak i but należący do mężczyzny. Jak się okazało, zaginionemu nic się nie stało, a wszystkiemu winny był alkohol.

W piątkowe popołudnie pińczowscy policjanci otrzymali informacje o zaginięciu 28-letniego mieszkańca Buska-Zdroju, który brał udział w spływie kajakowym po rzece Nida. Od właściciela wypożyczalni sprzętu pływającego oraz innych uczestników spływu dowiedzieli się też, że z rzeki wyłowiono pusty kajak i but należący do młodego mężczyzny, który na chwilę odłączył się od towarzyszy aby przybić do brzegu w miejscowości Krzyżanowice.

Mimo upływającego czasu mężczyzna nie dotarł na miejsce zbiórki, a jego kajak płynął pusty. Na szczęście policjanci szybko sprawdzili całą trasę spływu i na jednym z brzegów odnaleźli 28-latka. Jak się okazało był on kompletnie pijany i wychodząc na brzeg nie dopilnował, aby właściwie zabezpieczyć kajak, który po chwili odpłynął. W ten sposób pozbawił się sprzętu i jednocześnie wywołał w innych obawę o jego bezpieczeństwo.

Właściciel wypożyczalni słusznie powiadomił służby ratunkowe. Łącznie w akcji poszukiwawczej udział wzięło kilkunastu policjantów i  strażaków, wyposażonych w łódź ratunkową.

Tym razem skończyło się tylko na strachu, bo zaginiony szybko się odnalazł. W obecności policjantów zachowywał się agresywnie. Winny temu zapewne był alkohol, którego w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile. Pływanie w takim stanie kajakiem jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny.

W 2014 roku podczas podobnego spływu po Nidzie utonęło 3 kajakarzy.

(fot. pixabay.com, źródło Policja Świętokrzyska)

Komentarze wyłączone