Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

1,5-roczne dziecko zaczęło się dusić i omdlało na rękach ojca. Policjanci reanimowali je i przetransportowali do szpitala (foto)

Policjanci uratowali 1,5-roczne dziecko, które w trakcie podróży samochodem z rodzicami zaczęło się dusić i omdlało. Mundurowi, reanimowali malca na tylnej kanapie radiowozu i przetransportowali do szpitala.

Do zdarzenia doszło w Wągrowcu w woj. wielkopolskim. Jadąca nad Bałtyk rodzina z Kalisza zatrzymała się na al. Jana Pawła II, ponieważ ich półtoraroczne dziecko zaczęło się dusić.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego przejeżdżając w pobliżu zauważyli stojącego na drodze volkswagena, chodzącą wokół niego nerwowo kobietę z telefonem i mężczyznę z małym dzieckiem. Sytuacja wyglądała jakby działo się coś niepokojącego. Zatrzymali radiowóz.

W tym samym momencie jeden z policjantów zauważył, że dziecko, które było w ramionach ojca omdlało. Zapytali szybko matkę co się stało, okazało się że kobieta właśnie łączyła się z operatorem numeru alarmowego 112, aby poinformować, że jej dziecko się zachłysnęło i się dusi.

– Dziecko było rozpalone, jego ciało lejące, jakby utracił przytomność. Policjant chwycił dziecko i momentalnie podjął decyzję, aby zabrać malca do szpitala. Zabrał dziecko do radiowozu i wraz z ojcem na sygnale ruszyli w stronę szpitala – przekazała policja.

Policjant nie mógł wyczuć oddechu u chłopca, a próba udrożnienia dróg oddechowych była utrudniona występującym szczękościskiem. Funkcjonariusz prowadził akcję reanimacyjną powodując uciski na tyle, na ile pozwalały warunki podczas jazdy na tylnej kanapie nieoznakowanego radiowozu. Z każdą sekundą policjanci byli coraz bliżej placówki medycznej. Na rondzie obok szpitala malec odkaszlnął i złapał oddech.

Po chwili policjanci byli już z dzieckiem na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdzie przekazali je pod opiekę medyków.

(fot. KPP w Wągrowcu, źródło KPP w Wągrowcu)

Komentarze wyłączone