Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Matka, która zostawiła 2-letnią córkę w Oknie Życia, chce odzyskać dziecko

Kobieta, która w poniedziałek wieczorem zostawiła swoją dwuletnią córkę w częstochowskim Oknie Życia, oświadczyła, że zrobiła to w chwili załamania nerwowego i teraz tego żałuje. Dodała też, że chce odzyskać dziecko.

W poniedziałek po godz. 21.00 w Oknie Życia im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Częstochowie zostało znalezione dziecko. Przy ok. 2-letniej dziewczynce zostawiono list z informacją o imieniu.

Na miejscu, jak zawsze w takich sytuacjach, interweniowała policja i służby medyczne. O sprawie powiadomiona została także prokuratura. Z ustaleń policjantów, oraz lekarzy, którzy badali 2-latkę wynika, że dziewczynka była zadbana, a na jej ciele nie ujawniono żadnych śladów przemocy, ani innych obrażeń.

Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek, po analizie tych materiałów, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia, uznając, że matka nie dopuściła się przestępstwa.

– Pozostawienie dziecka w Oknie Życia nie wyczerpuje, co do zasady znamion przestępstwa porzucenia dziecka lub innego czynu zabronionego, ponieważ pozostawienie dziecka w Oknie Życia daje mu gwarancję opieki i nie naraża go na żadne niebezpieczeństwo – dodał rzecznik.

Dzień po odnalezieniu dziecka przez siostry, na policję zgłosiła się matka dziewczynki, która oświadczyła, że pozostawiła córkę w Oknie Życia w chwili załamania nerwowego. Kobieta powiedziała mundurowym, że żałuje swojej decyzji i chce odzyskać dziecko.

O tym, czy 2-latka będzie mogła wrócić do matki zadecyduje sąd, który musi najpierw zbadać sytuację rodzinną, zasięgając m.in. opinii biegłych i wywiadu kuratora. Obecnie dziewczynka znajduje się w szpitalu pod opieką lekarzy.

Sąd rodzinny zadecydował w środę, że dwuletnia dziewczynka po puszczeniu placówki medycznej spędzi najbliższy czas w rodzinnym domu dziecka.

(fot. Caritas)

Jeden komentarz

  1. Jak w Krakowie wsadzili do okna naebaną studentkę to problemy mieli, dlaczego?