Wjechał do stawu i okłamał policjanta, że w pojeździe są dzieci. Funkcjonariusz wskoczył do lodowatej wody, narażając swoje życie FOTO 16:18 13-12-2021
W niedzielę tuż przed 3.00 policjanci z Wodzisławia Śląskiego przyjęli zgłoszenie o mężczyźnie, który miał obrzucać kamieniami jedną z posesji na terenie gminy Gogołowa. Z otrzymanych informacji wynikało, że osoba ta ma poruszać się volkswagenem passatem i może być nietrzeźwa.
Wysłani na miejsce policjanci ruchu drogowego zauważyli na ulicy Leśnej zatopiony samochód w przydrożnym stawie, z którego próbował wydostać się mężczyzna.
– Podczas udzielania mu pomocy stwierdził, że wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. Przekazał też, że w pojeździe znajduje się jeszcze trójka małych dzieci – opisują mundurowi.
Po tej informacji jeden z funkcjonariuszy wskoczył do zbiornika i nie zważając na zagrożenie, próbował dostać się do środka pojazdu, żeby wyciągnąć dzieci.
– Jak się okazało, w pojeździe nie było żadnych innych osób, co potwierdzili też strażacy, którzy przyjechali na miejsce. W trakcie sprawdzania kierującego okazało się, że od 2018 roku nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, które cofnięte zostały mu przez sąd – dodaje policja.
Wodzisławscy śledczy prowadzą obecnie postępowanie dotyczące kierowania pojazdem pomimo cofniętych uprawnień oraz wyjaśniają, czy mężczyzna swoim lekkomyślnym zachowaniem nie stworzył zagrożenia życia i zdrowia dla policjanta.
(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)
kto mu kazał?