Jechał rowerem pod prąd i bez świateł. „Wypiłem rano dwa, no może trzy piwa” 19:31 07-01-2022

Funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli mężczyznę jadącego rowerem, który poruszał się ulicą Pawią w Krakowie pod prąd i miał trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mundurowi podeszli do rowerzysty i kazali mu zsiąść z jednośladu.
– Wykonanie polecenia okazało się dość trudne, ale w końcu jakoś stanął na chwiejnych nogach z mocno zakłopotaną miną. Na pytanie czy to jego rower odparł, że w sumie to nie. A na kolejne, to skąd go ma stwierdził, że od kolegi, ale po chwili zmienił zdanie mówiąc, że dostał rower od… nieznajomej kobiety – przekazała straż miejska.
Jak się okazało mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.
– Swoją opowieść o tym jak wszedł w posiadanie bicykla kontynuował już na komisariacie policji – dodają strażnicy miejscy.
(fot. pixabay.com, źródło SM)
Komentarze wyłączone